Autor: Angela Węcka
Tytuł: Kamper
Seria/cykl: ?
Gatunek: literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Węccy
Liczba stron: 306
Kiedy zwykła podróż zmienia się w podróż życia…
Trzydziestoletnia Ida jest pracoholiczką i właścicielką niewielkiej firmy marketingowej. Wraz ze swoją dziewczyną, beztroską artystką Salmą, i psem Pędzelkiem żyją na krakowskich przedmieściach. Kobiety są ze sobą już lata, ale mają wrażenie, że przez ten czas oddaliły się od siebie. Pewnego dnia Salma wpada na pomysł, aby zmienić ich najbliższe tygodnie w przygodę – kupuje kamper i namawia Idę do caravaningu. Ta z trudem się zgadza, nie rozumie jednak postępowania partnerki.
Kobiety podróżują od Krakowa do Borów Tucholskich. Podczas objazdu po kraju zaczynają dostrzegać, że ich związek został wystawiony na próbę. Kiedy dojeżdżają do Wiśnicy, na obydwie czeka ogromne, emocjonujące zaskoczenie.
„Kamper” to obyczajowa, jedyna w swoim rodzaju tęczowa książka polskiej autorki o wieloletniej więzi między paniami. To powieść drogi, która wciągnie każdego czytelnika od pierwszego przystanku. To w końcu pozycja dla wszystkich nieheteronormatywnych kobiet, które tęsknią za literaturą o nich i dla nich.
[opis wydawcy]
Czas pędzi nieubłaganie. Obłożeni licznymi obowiązkami dnia codziennego, często nie dostrzegamy jego upływu. Działamy mechanicznie, pochłonięci własnymi sprawami, pragnąc tylko zamykać listę spraw i osiągać przy tym liczne sukcesy. Niejednokrotnie uczeni od małego, że ciężka praca popłaca, zaczynający dostrzegać prawdziwość tych słów, po prostu wolimy skupiać się na czymś, co mamy w zasięgu wzroku i rąk. Tylko czy taki wyścig o lepsze wyniki, czy coraz to lepsze doświadczenia bywa zdrowe? Choć wnosi wiele pozytywów do życia, to też odbiera większość dóbr. Nieraz przez pracę zdarza nam się ignorować najbliższych, łaknących kontaktów z nami. Wiecznie znajdujący wymówki, łamiemy multum serc i przyrzeczeń, gdzie ten dźwięk dociera do uszu ze sporym opóźnieniem. A więc co by było, gdyby choć na chwilę pozostawić cały świat za sobą, chwycić byka za rogi i podążyć zupełnie inną ścieżką, oddając w ręce ślepego losu? Zdołamy pokonać pracoholizm?
USIĄDŹ WYGODNIE. ZAPNIJ PASY. A TERAZ PATRZ, JAK ZOSTAWIAMY WSZELKIE TROSKI ZA SOBĄ.