Szczerze?
Pomimo atakujących mnie w sklepach świątecznych ozdób oraz
wkradających się do uszu klimatycznych piosenek, jakoś to do mnie
nie docierało, że Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami.
Dlatego też początkowo nie czułam się na siłach, aby
odpowiedzieć na nominację Toukie z bloga Książkowa Przystań (za
którą ładnie dziękuję). W końcu pomyślałam, że może warto przestać
być taką upartą i dopuścić do siebie świąteczną otoczkę.
I
jak mi to wyszło? Sprawdźcie sami!
UNDER THE MISTLETOE – JAKĄ FIKCYJNĄ POSTAĆ CHCIAŁABYŚ POCAŁOWAĆ POD JEMIOŁĄ?
Moja pierwsza myśl? Nikogo. Jakoś nie wyobrażałam sobie, by jakiś lubiany przeze mnie bohater miał paść ofiarą mojego pocałunku. Ta myśl kołatała w mojej głowie, aż... nie przypomniałam sobie o pewnym panu. Mowa tutaj o Raidenie z „Wyspy Mgieł” (autorstwa Marii Zdybskiej)! Ten rzucający sarkastycznymi uwagami mag zachwycił wiele dam, w tym mnie samą. Także chętnie postawiłabym go pod tą paskudną jemiołą i wykorzystała okazję na skradnięcie mu całusa. Cmok, cmok!
DWANAŚCIE POTRAW – Z JAKĄ FIKCYJNĄ RODZINĄ CHĘTNIE ZJADŁABYŚ KOLACJĘ WIGILIJNĄ?
Niech no tylko pomyślę... Sekundkę... A, już wiem! Z rodziną Weasley, i to jeszcze za czasów, kiedy powrót Sami Wiecie Kogo nie był całkowicie możliwy. Owszem, może Ron by mnie nieco irytował swoim zachowaniem, ale drobne psikusy bliźniaków oraz przyjazna twarz Molly na pewno by wszystko zrekompensowały. Przy tej rodzince na pewno bym się nie mogła nudzić!
OPOWIEŚĆ WIGILIJNA – JAKĄ KSIĄŻKĘ Z CHĘCIĄ PRZECZYTASZ/PRZECZYTAŁABYŚ PODCZAS ŚWIĄT?
Z ogromną przyjemnością przeczytałabym „Śmiecia” (Andy Mulligan). Zakupiłam tę książkę w październiku tego roku, gdzie mocno zaintrygował mnie opis, ale dotąd po nią nie sięgnęłam. Nie ze względu na brak chęci. Po prostu umówiłam się z Marlu, że zaczniemy ją czytać razem. Wiecie, aby po skończonej lekturze zasiąść przy pliku tekstowym i stworzyć wspólną recenzję. W sumie, zaproponuję jej to. Może się zgodzi?
PIERWSZA GWIAZDKA – JAKA KSIĄŻKA WZBUDZIŁA W TOBIE CIEPŁE, PRZYJEMNE ODCZUCIA?
„Dzieci z Bullerbyn”, bez dwóch zdań. Te dzieciaki z małej wioski zawsze będą przywoływać uśmiech na mojej twarzy swoimi codziennymi, a jednocześnie niesamowitymi przygodami. No i, przede wszystkim, pokazują, że można się kłócić, ale i tak prędzej czy później połączy je na nowo wspólny cel. Ajj, właśnie dzięki nim aż ma się ochotę powrócić do takich beztroskich lat.
DEKORACJE BOŻONARODZENIOWE – KTÓRA OKŁADKA KSIĄŻKI JEST TWOJĄ ULUBIONĄ?
Szczerze? Żadna! Owszem, znalazłoby się parę okładek, które mi się podobają, ale nie uznałabym je za ulubione. Ajj, kogo ja próbuję oszukać... Bardzo, ale to bardzo podoba mi się szata graficzna „Tuszu” Alice Broadway. Szkoda tylko, że te piękne wzory można tak w łatwy sposób zniszczyć...
ŚWIĄTECZNA RADOŚĆ – JAKIE SĄ TWOJE ULUBIONE ŚWIĄTECZNE MOMENTY LUB WSPOMNIENIA Z POPRZEDNICH ŚWIĄT?
Jako że takowych nie posiadam, pozwolę sobie przejść do kolejnej kategorii.
CHRISTMAS CHALLENGE – POŁĄCZ JEDNĄ ZE SWOICH ULUBIONYCH KSIĄŻEK Z PIOSENKĄ ŚWIĄTECZNĄ I WYJAŚNIJ, SKĄD TAKI MATCHING!
Należę do grona tych osób, które nie za bardzo przepadają za świątecznymi piosenkami. Kiedy jednak jakaś wpadnie w ucho, strasznie ciężko połączyć ją z jakimś innym dziełem. Tak też jest w przypadku „Ho! Ho! Ho!” Sii. Nie dam rady przyporządkować jej do „Igrzysk śmierci” (Suzanne Collins), „Intruza” (Stephenie Meyer) czy „Co mnie zmieniło na zawsze” (Amber Smith). To po prostu niemożliwe. Przepraszam, że was rozczarowałam.
LISTA NIEGRZECZNYCH – PRZEDSTAW FIKCYJNEGO BOHATERA, KTÓRY TWOIM ZDANIEM ZASŁUŻYŁ NA RÓZGĘ!
Kim ja jestem, aby decydować, kto zasłużył na rózgę? No tak... Surowym, wymagającym czytelnikiem, który wskaże problematyczną postać i zemści się za wszystkie paskudne godziny spędzone w jej towarzystwie. Także, Alicjo z „Króla Kier” (autorstwa Aleksandry Polak) – rózga leci do Ciebie! Obyś tylko dostała nią po głowie. Może wtedy szare komórki zaczną działać i przestaniesz zachowywać się jak rozkapryszony bachor.
ALL I WANT TO CHRISTMAS IS YOU – PODAJ TYTUŁ KSIĄŻKI, KTÓRA TWOIM ZDANIEM POWINNA ZOSTAĆ BARDZIEJ DOCENIONA
Szczerze? Znam kilka, a nawet kilkanaście książek, które powinny zostać bardziej docenione. Chociaż nie – słowo „powinny” brzmi tak, jakby się zmuszało innego człowieka do tego, by coś zrobił. Zamieńmy je na „mogłyby”. Także, od nowa.
Znam kilka, a nawet kilkanaście książek, które mogłyby zostać bardziej docenione. Tak jest w przypadku „Mroku” Alicji Wlazło, gdzie autorka udowadnia, że nie zawsze to, co uznajemy za dobre, posiada jedynie pozytywne akcenty. Również chętnie dopiszę „Wyspę Mgieł” Marii Zdybskiej. Poprzez historię Lirr, autorka uświadamia czytelników, iż czasami wydaje nam się, że czegoś bardzo chcemy, kiedy pewne zdarzenia odkrywają przed nami zupełnie inne pragnienia. Także „Zaklęcie na wiatr” Pauliny Kuzawińskiej mogłoby zostać zauważone przez wgląd na to, że autorka ukazuje nam, że może nam się wydawać, iż znamy kogoś latami, lecz tak naprawdę nic o tej osobie nie wiemy. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, ale wolałam skupić się tylko na tych tytułach. A dlaczego? Dlatego, że są to wspaniałe książki, utrzymane w fantastycznych, niekiedy mrocznych klimatach, ale... niedostrzegane przez czytelników. A mogłyby, gdybyśmy nie żyli zgodnie z zasadą: „polskie, znaczy gorsze”. A najśmieszniejsze jest to, że najczęściej mówią tak ci, co nawet nie skubnęli rodzimej literatury fantastycznej. Może w Wigilijny wieczór przyjmiecie do domu książkowego wędrowca i pozwolicie mu się przedstawić? Do niczego nie zmuszam, ale zachęcam do tej drobnej zmiany. Kto wie – może niechęć przemieni się w miłość?
DEAR SANTA – PODAJ TYTUŁ KSIĄŻKI, KTÓRA TWOIM ZDANIEM POWINNA SIĘ ZNALEŹĆ POŚRÓD PREZENTÓW NAS WSZYSTKICH, PONIEWAŻ JEST WYJĄTKOWA I WYJAŚNIJ, DLACZEGO JEST TWOIM WYBOREM!
Oto kolejna kategoria, gdzie odpowiadający ma za zadanie „przymusić” kogoś do wciśnięcia książki, którą on sam uwielbia. Rozumiem – to jedynie tag i można go potraktować jako zabawę, ale tego typu sformułowania nieco irytują. Także nie podam takiego tytułu książki. Przecież nie będę „wciskać” czegoś, co może nie przypaść do gustu wielbicielom literatury.
Do zabawy zapraszam każdego, kto ma ochotę wykonać ten tag!
Pfff, no oczywiście, że zrobimy recenzję :D.
OdpowiedzUsuńI już wiem, że z pierwszym punktem miałabym problem bo jest ich zbyt wielu hahaha :D
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak! Święta z Weasleyami to najlepsze święta ever!
OdpowiedzUsuńJakże ciepłe nuty przebijają się w poszukiwaniu świątecznej otoczki w książkach, same ich okładki to przyjemne dekoracje. :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na 2 pytanie rewelacyjna i oczywista :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten tag i też niedługo będę go robić u siebie. :)
OdpowiedzUsuńZwrócę uwagę na książki, które powinny zostać bardziej docenione! :) przyznam, za nie pamiętam już o co chodziło w "Dzieciach z Bullerbyn" :D fajnie, że wykonałaś tag! 💕💕
OdpowiedzUsuń